Skąd się biorą awantury domowe ?
Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu.
Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciągu 3 sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę….
I wtedy zaczęła się awantura.
Żona mówi : Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany,
że wróciłam do domu półżywa…
- Powinnaś, najdroższa, pójść jeszcze raz na ten spektakl…
I wtedy zaczęła się awantura
Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała się,
żebym ją zabrał do jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową….
I wtedy zaczęła się awantura.
Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do ZUS, żeby złożyć podanie o emeryturę.
Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymację ubezpieczeniową, więc
powiedziałem panience w okienku, że wrócę później.
Panienka na to: Proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała:
Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to,
że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.
Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką….
I wtedy zaczęła się awantura.
Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele
lat po maturze. Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku. Żona spytała:
Kto to jest?
Odpowiedziałem:
To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
Żona na to:
Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?
I wtedy zaczęła się awantura.
Żona mówi do mnie – już się nie kochaliśmy ze dwa lata…
A ja do niej: Chyba ty.
I wtedy zaczęła się awantura.
Żona przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów.
Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta
podniosła…
– O, nowy burdel, nowa burdel-mama – odzywa się papuga.
Żona szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i
dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
– O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki…
Klatka zostaje z powrotem zakryta.
Przychodzi z pracy mąż i też chce zobaczyć papugę. Kobieta postanawia
dać jej ostatnią szansę i odkrywa klatkę:
– O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten
sam, stary, wierny klient …….
I wtedy zaczęła się awantura.
_________________