Rada Gminy

Nie jest tajemnicą, iż ostatnimi czasy doszło do rozłamu w Radzie Gminy, kiedy to dotychczasowi zwolennicy Pana Wójta stanęli po przeciwnej stronie barykady, o czym pisał Pan w styczniowym biuletynie. Czy ten nagły podział po tylu latach udanej, i czego jesteśmy świadkami, owocnej współpracy został wywołany konkretnymi inicjatywami Pana Wójta czy to raczej atak personalny przeciwko Pańskiej osobie, a może kryje się za tym większa polityka?

Odpowiadałem i nie chcę już więcej o tym pisać, ale wg mojego rozeznania, kryje się za tym kampania wyborcza.
http://www.gminakosakowo.pl/forum/viewtopic.php?t=724

Ucieka Pan od tematu. Prosimy o rozwinięcie wypowiedzi gdyż interesuje się tym wiele osób.

Czy to prawda że rozłamu w Radzie Gminy wcale nie ma i chodzi jedynie o zachowanie władzy? Jak mówią ludzie - kalkulacja jest taka: jeśli wyjdą sprawy o których wyborcy nie powinni wiedzieć i nie wygra Pan Wójt to wygra wybory Pan Miklaszewicz?

[admin]

http://www.gminakosakowo.pl/forum/viewtopic.php?t=740

Dziękuję za wymijającą odpowiedź. Nie wyjaśnił Pan nam (wyborcom) powodu rozłamu i nie spodziewałam się że Pan to zrobi:) To niestety tylko uwiarygadnia krążącą plotkę.

Jednakże brak informacji to nie powód do zawierzania plotkom. :)

Jeszcze raz powtarzam. Nie mam żadnej umowy z Panem Miklaszewiczem, ani z innym kandydatem, który się pojawi. Naprawdę będę startował sam z moimi wybranymi radnymi. A rozłam w Radzie jest faktem tak jak powiedziałem 4 radnych z mojego komitetu zdradziło mnie. Dobitnie podkreślam zdradziło mnie w tym także p. Miklaszewicz.

Naprawdę chciała bym Panu wierzyć. Jednak ostatnie wydarzenia - w tym stawianie Pana pod murem przez byłych kolegów, gdzie wiadomo że i tak nic Panu nie zrobią (ponadto nieprawidłowości w UG, poprawki w budżecie etc) prowadzą do innych wniosków. Trochę za dużo działań pod publikę. Życzę Panu spokojnej kampanii wyborczej:)

Możemy tylko liczyć na rozsądne podejście mieszkańców, którzy postawią na rzeczowość a nie na puste slogany i wytarte frazesy mające zaprowadzić ich twórców na szczyt naszego gminnego samorządu.

Dziękuję Pani za zauważenie, że jest to działanie pod publikę, bo myślę, że takie to jest. Chcąc zbić na mojej krytyce i szukanie tzw. haków swój kapitał wyborczy. Proszę sobie wyobrazić, że w bieżącym roku (za niecałe 3 miesiące) ilość posiedzeń i kontroli komisji rewizyjnej niedługo prześcignie ich ilość w ubiegłym roku. Świadczy to o szukaniu dziury w całym.

Niewątpliwie do tych akcji możemy zaliczyć wypowiedzi TVP Gdańsk przeciwko lotnisku, podczas których nie da się nie oprzeć wrażeniu, że są skierowane nie tyle przeciwko portowi lotniczemu, ale przeciwko Pańskiej osobie. Najbardziej absurdalny w tej sytuacji jest fakt, że lotnisko to istnieje nie od dzisiaj, chociaż w innym charakterze niż jest w planach.

Lotnisko to bardzo dobry temat sporny (zastępczy), aby odwrócić uwagę od innych dużo ważniejszych spraw w których mieszkańcy są brzydko mówiąc robieni w balona.

Kampania wyborcza dopiero się zaczyna. Proszę nie oczekiwać, że dziś napiszę więcej:)

Czy mieszkanka nie jest naganiaczem kampanii pana Wójta? Mam nadzieję, że nie choć wypowiedzi jej są podejrzanie dobrze zorientowane w Gminnej rzeczywistości.

Po prostu interesuje się sprawami Małej Ojczyzny, taka forma patriotyzmu. Nie sądzę, żebym miała wgląd w więcej spraw niż każdy mieszkaniec, który chciałby się nad losem Gminy pochylić. Ale Pan również dysponuje szeroką wiedzą, chociażby na temat budynku socjalnego w Pogórzu :)

Dowożę dzieci do szkoły w Pogórzu i bardzo mnie zdziwiło, że ulica Słowackiego została zbudowana do pewnego momentu, a dalej nic. Muszę przyznać, że czegoś takiego nie widziałem jak żyję. Dopytałem w gminie i okazało się, że to przez budowę w najbliższym czasie bud. socjalnego. A skoro codziennie zastanawiam się w jaki sposób dotrzeć samochodem z dziecmi do szkoły w Pogórzu /każda jest niebezpieczna i graniczy rano z cudem dotarcia w normalnych warunkach/ to śledzę tan temat od dłuższego czasu. Mam nadzieję że droga do szkoły w Pogórzu po oddaniu bud. socjalnego przestanie być drogą przez mękę.

Niezależnie od walki politycznej, haków i innych takich brzydkich spraw dziś poruszanych - myślę że dobrą pointą tego wątku będzie cytat z filmu pt "Miś":

"ale przecież oni mogą kłamać, kadzić ci..."

"a po co by mieli?"

"Przecież i im i mi zależy tylko na dobru naszego klubu" :)))

_mieszkanka _ to zapewne pracownica GOKISu

Nie tym razem, nie jestem kompetentna na żadne z proponowanych posad, chociaż zapewne to intratne zajęcie :wink: