Próbowałam zgłosić problem ujadających psów o 4 nad ranem szanownej Straży Miejskiej, niestety żaden telefon podany na stronie interenetowej nie odpowiadał. Czy i gdzie mogę zgłosić ten problem? Czy istnieją przepisy regulujące zakłucanie ciszy nocnej przez ujadające psy? Może kary dla ich właścicieli??????
Z całym szacunkiem, ale na terenie wiejskim trzeba się przyzwyczaić do obecności naszych małych milusińskich. Zresztą w dobie szczególnej dbałości o ich prawa, zbytnia ingerencja w ich egzystencję i związane z tym niedogodności jest co nie co ryzykowna.
Otóż to, w końcu pies najlepszym przyjacielem człowieka, a ponadto a nie od dzisiaj wiadomo, iż zwierzęta mają instynkt, więc może chronią nas przed czymś, co dla nas niewidoczne? ;)
Zmartwię was. Mój dom ochrania agencja ochrony a nie ujadające, zaniedbane przez właścicieli psy, Zostawione same sobie, nie wyprowadzane, Całe życie na łancuchu. Kto ma ochotę się z nimi zamienić????
To może warto zainteresować się ich losem, a nie tylko liczyć na pomoc Straży w środku nocy? Przypuszczam, że w tej sytuacji kary dla właścicieli nie przyniosą rezultatu.
a to jeśli taka krzywda dzieje się tym psom to prosze zadzwonić do innych służb a nie tylko interesować sięich losem jak zaczynają przeszkadzać Troszkę wygodne myślenie typu "to nie moja sprawa" dopiero jak coś sie sanei to będziemy się mąrdzyć ???
Bardzo lubię psy. W sprawach poruszanych uważam, że powinny poprawić się relacje w stosunkach międzyludzkich i dobrosąsiedzkich. Nie wyobrażam sobie zakłócania ciszy nocnej sąsiad sąsiadowi przez jego pupila. Nie pomoże tutaj Policja ani Straż Gminna, gdyż będą to półśrodki. Jest to kultura człowieka i kultura obcowania ze zwierzęciem. Odpowiadając na czas pracy służb stwierdzam, że straż gminna pracuje w dzień. Wyjątkowo w sezonie w okresach imprez i festynów także w nocy. Natomiast posterunek zmienia się w bieżących miesiącach na komisariat i będzie pracował całodobowo.